Terapia może być niezwykle satysfakcjonującym sposobem radzenia sobie z emocjonalnym bagażem, który Cię obciąża. Często jednak gdy zagłębiamy się z terapeutą w trudne tematy, w ich obliczu doświadczamy poczucia bezradności i bezbronności. W takich momentach, paradoksalnie możesz zacząć sabotować proces terapeutyczny, a tym samym – hamować swój rozwój i proces zdrowienia. Wynika to z lęku przed zmianą – uruchamiają się wtedy mechanizmy obronne, z których działania zwykle nie zdajemy sobie sprawy.

Nieświadome utrudnianie własnej terapii

Zachowania i działania zakłócające terapię są częste. Terapeuci je dostrzegają i zwracają na nie uwagę. Fascynujące jest to, że większość z nas nie zdaje sobie jednak sprawy z tego, kiedy i dlaczego wchodzimy na drogę utrudniającą proces terapeutyczny, a widząc te zachowania – zaprzeczamy jakoby miały one być jakąkolwiek przeszkodą.

Jako najczęściej pojawiające się działania spowalniające proces leczenia, terapeuci wskazują nieustanne szukanie wymówek i trudność w dostrzeżeniu w sobie pewnych wzorców zachowań. Te zachowania mają tak naprawdę nas chronić przed odczuwaniem bolesnych uczuć, przed myśleniem o bolesnych doświadczeniach czy przed uświadamianiem niewygodnych prawd o sobie samych. Choć większość z nas zdaje sobie sprawę z tego, że są to kluczowe tematy poruszane na terapii, paradoksalnie w trakcie sesji często skutecznie unikamy ich poruszania, utrudniając nasz własny rozwój emocjonalny.

Najważniejszym zadaniem w przypadku zachowań utrudniających terapię jest zauważenie tych “czerwonych flag”. Warto przyglądać się temu jakie są myśli, emocje i okoliczności, które wywołały daną reakcję. Tylko w ten sposób można zacząć uczyć się kontrolowania tych działań.

W jaki sposób utrudniamy przebieg własnej terapii?

Czekasz na sesję aby poszukać rozwiązania problemu

Terapia jest przestrzenią, w której możesz przyglądać się swoim przeżyciom i poszukiwać wskazówek dotyczących radzenia sobie z problemami i dokonywania ważnych zmian. Jednak najważniejszym celem psychoterapii jest umożliwienie Ci samodzielnego radzenia sobie z trudnościami w życiu codziennym.

Jednym z powodów, dla których ludzie mogą nadmiernie polegać na sesjach terapeutycznych, jest utrata zaufania do samych siebie i przekonanie, że zewnętrzne źródło (np. terapeuta) będzie dawało rozwiązania trudności. To zupełnie naturalna reakcja, zwłaszcza gdy przechodzisz przez trudny okres, w którym rzeczywistość może wydawać się niestabilna i nieprzewidywalna.

Gdy między sesjami jest Ci ciężko i pojawiają problemy, staraj się przypomnieć sobie treści poruszane na sesjach. Wykorzystuj to, czego się o sobie dowiadujesz w trakcie terapii – to pomoże Ci wyjść poza wzorce w których tkwisz, na nowo zbudować poczucie własnej skuteczności i zaufanie do siebie. Obszary, które trudno Ci zmienić możesz wnosić na kolejnych sesjach, podczas których wraz z terapeutą masz możliwość rozważenia nowych sposobów radzenia sobie.

Unikasz rozmowy o ważnych wydarzeniach z przeszłości

Nawet jeśli twój terapeuta dokonał dokładnego wywiadu z Tobą, z mnóstwem pytań (wszystko począwszy od dynamiki w rodzinie aż po traumę), wyjawianie poufnych informacji może być wyzwaniem. Na terapii mogą pojawić się wspomnienia, których wolisz nie “wykopywać” – to normalne, by nie chcieć wracać myślami i uczuciami w tamte rejony. Możesz także mieć wątpliwość czy terapeuta słusznie łączy problemy, z którymi zgłosił(a)eś się na terapię (ataki paniki, lęk społeczny), z pewnymi doświadczeniami z przeszłości. Ważne jest jednak, aby nie ukrywać istotnych informacji.

Terapeuta nie musi znać każdego szczegółu Twojej historii życia, jednak kluczowe jest podzielenie się swoimi najważniejszymi doświadczeniami. Szczególnie ważne są te, które Ci przeszkadzają lub wywołują silne emocje – wstydu, smutku, strachu czy inne bolesne uczucia. Bez znajomości najważniejszych informacji, specjalista może zastosować interwencję lub ćwiczenia, które nie będą dopasowane do Twojego problemu.

Budowanie zaufania do terapeuty często wymaga czasu. Ale kiedy poczujesz się gotow(a)y, bądź w pełni szczera w kwestii problemów, z którymi się borykasz i wszelkich historii, które mogą pomóc rzucić światło na twoją sytuację.

Jeśli czujesz się nieswojo otwierając się przed terapeutą, podzielenie się tym będzie świetnym punktem wyjścia. Stamtąd będziecie mogli zacząć wspólną pracę nad ujawnianiem ważnych informacji w taki sposób, abyś poczuł(a) się bezpiecznie.

zła kobieta

Na sesjach nie mówisz o tym, że coś Cię zdenerwowało

Jeśli masz trudności ze szczerym wyrażaniem swoich uczuć w relacjach z innymi ludźmi, możesz mieć kłopot z powiedzeniem terapeucie o tym, że nie czujesz działania terapii bądź powiedział coś, co cię skrzywdziło. Oczywiście brak informacji zwrotnej może również wynikać z tego, że czujesz się przy terapeucie nieswojo.

Spróbuj ocenić czy dyskomfort związany z mówieniem o swoich uczuciach do terapeuty ma związek z Twoimi doświadczeniami i wzorcami. Jeśli zauważasz, że w Twoim życiu często dochodzi do sytuacji, w których przemilczasz swoje uczucia, teraz warto spróbować to zmienić – powiedz szczerze terapeucie, co myślisz i czujesz. To jest niesamowita okazja do rozwoju i dobry sposób na ćwiczenie komunikowania swoich potrzeb i oczekiwań w relacjach. Jeśli jednak Twój opór wynika z braku poczucia bezpieczeństwa w towarzystwie terapeuty mimo rozmowy o tym – rozważ zmianę specjalisty. Kontakt w terapii musi dawać poczucie bezpieczeństwa.

Często się spóźniasz lub odwołujesz sesje

Zdarzają się sytuacje, w których opuszczenie części lub nawet całej sesji to pojedyncza sytuacja. Jeśli jednak zdarza Ci się to często, prawdopodobnie oznacza próbę uniknięcia czegoś w terapii – zwykle uczuć, które mogą pojawić się podczas sesji.

Obserwuj pokusę do unikania terapii oraz myśli i uczucia które je poprzedzają.

Czasami unikanie jest reakcją adaptacyjną i odzwierciedla potrzebę zmiany. Może trudno zaufać Ci swojemu terapeucie lub nie czujesz się z nim bezpiecznie? Jeśli chęć unikania jest wywołana strachem przed konfrontacją z emocjami koniecznie porusz ten temat z terapeutą! Zakomunikowanie, że sesje wydają się być zbyt intensywne pozwoli dopasować ich tempo i dynamikę do Twoich możliwości.

Nie wykorzystujesz wniosków wyciągniętych w trakcie terapii

Umiejętności, których się uczysz podczas terapii, są trudne do zastosowania w codziennym życiu przez stosowane całe życie nieprawdziwe przekonania. Staraj się sprawdzać przekonania o sobie i o świecie, testując nowe sposoby radzenia sobie poza sesjami. Aby wprowadzić zmiany, musisz zacząć używać tego, nad czym pracujesz w trakcie terapii.

Tylko dzięki próbom i błędom jesteśmy w stanie zmodyfikować nasze przekonania i działania. Pamiętaj – to co i jak robisz poza sesją, jest niezwykle cenne i warto sprawdzać co się u Ciebie sprawdza, a co nie.

Używasz terapii jedynie do rozładowywania emocji

Terapia to bezpieczna przestrzeń, w której możesz wyładować swoje frustracje związane z problemami. Jednak ten upust, to tylko część znacznie większego procesu. Rozładowywanie uczuć jest produktywne, jeśli idzie za tym świadomość procesu i gotowość do wprowadzania zmian. Wstrzymywanie emocji i idące za tym wybuchy na sesjach mogą również stać się kłopotem i świadczyć o unikaniu głębszego procesu.

Aby nie utknąć w błędnym kole silnych emocji i ich rozładowywania, pamiętaj co skłoniło Cię do podjęcia terapii. Jakie były Twoje nadrzędne cele? Jakie kłopoty chcesz rozwikłać? Czy chcesz się poczuć inaczej? Skoncentruj się na odkrywaniu swoich celów z terapeutą i bądź uważny(a) czy przypadkiem terapia nie służy Ci jedynie wyładowywaniu emocji, za którym nie zawsze idzie zmiana.

Pomijasz informacje, które mogłyby postawić Cię w złym świetle

Pamiętaj, że terapeuta nie czyta w myślach i może nie wychwycić pojedynczych przeoczeń, ale w końcu zorientuje się, jeśli będziesz pomijać ważne informacje na swój temat. To ważne, aby móc w terapii odkryć siebie w całości – taką osobą jaką jesteś, zarówno ze swoimi szlachetnymi jak i wstydliwymi stronami.

Terapia jest procesem przede wszystkim Twoim – to co ukryjesz tylko go spowolni, a może nawet uniemożliwić wprowadzenie zmian. Prawdziwie leczące środowisko to takie, w którym akceptacja jest dla całej osoby i osobowości, a nie tylko jej “jasnych stron”.

Unikasz rozmowy na bolesne tematy

Ludzie bardzo często dokładają wszelkich starań, aby uniknąć bolesnych uczuć, ponieważ są one po prostu nieprzyjemne. W przypadku niektórych z nas, te bolesne uczucia były wielokrotnie w życiu ignorowane i unieważniane przez innych, a to rodzi obawę, że terapeuta mógłby zrobić to samo, jeśli się otworzymy.

Ci, którzy są przyzwyczajeni do dławienia swoich uczuć, mogą obawiać się, że kiedy już do nich dotrą, emocje będą zbyt przytłaczające, by sobie z nimi poradzić.

Dzielenie się bolesnymi uczuciami, choć trudne, jest bardzo uwalniające. W terapii należałoby zatem zbadać, co właściwie Cię powstrzymuje, aby otworzyć się przed terapeutą.

rozmowa dwóch kobiet

Dążysz do uzyskania aprobaty terapeuty za wszelką cenę

Budowanie własnej wartości jest ważną częścią terapii i często polega na tym, że terapeuta podkreśla mocne strony klienta i pomaga mu w uznaniu postępów, jakie poczynił, a także wzrostu, którego doświadczył. Celem jest pomoc klientowi w budowaniu zaufania do siebie samego i wzmacniania jego wewnętrznego poczucia wartości.

Jeśli jednak osiągnięcie ważnego celu czy osiągnięcie pożądanej zmiany nie wpływa na Ciebie pozytywnie, ponieważ terapeuta tego nie potwierdził, może to oznaczać, że zbyt mocno polegasz na terapii w celu zdobywania aprobaty z zewnątrz. Być może nie czujesz aprobaty czy swojej wartości w innych związkach w swoim życiu więc szukasz ich przede wszystkim u swojego terapeuty? Jeśli zauważasz u siebie podobny mechanizm, koniecznie porozmawiaj o tym ze swoim terapeutą, aby zbadać przyczyny leżące u podstaw tego wzorca funkcjonowania.

Często kłócisz się ze swoim terapeutą

Zadaniem terapeuty jest wskazywanie nieadaptacyjnych, nierozwojowych lub nawet szkodliwych wzorców, które mogą kształtować Twoje życie. Ale w momencie konfrontacji, Twoją odruchową reakcją może być uchylanie się od odpowiedzialności, obracanie w żart, opór czy po prostu – złość.

Przyglądanie się swoim niedoskonałościom czy błędom jest niezwykle trudne. Pacjenci często odczuwają wstyd albo rozczarowanie, ale zamiast pozwolić sobie na odczuwanie tych emocji, unikają ich, stają się defensywni i próbują “zaatakować”, oczywiście po to aby się ochronić. Jeśli odczuwasz silną reakcję na coś, co powiedział Twój terapeuta, zwróć na to jego/ jej uwagę; to uczucie właśnie próbuje przekazać ci coś ważnego.

Poświęć chwilę, zanim odruchowo zareagujesz, pozwól sobie opisać swoje samopoczucie. Zwolnij, obserwuj uczucia i doznania fizyczne, myśli, które się pojawiają, a następnie powiedz o tym terapeucie.

To bywa bardzo trudne i może wymagać wiele praktyki, ale jest szansa, że ​​w końcu nauczysz się cennych informacji o swoich własnych wzorcach. To ostatecznie doprowadzi Cię do większej samoświadomości i wzrostu.

uścisk dłoni

Twoje zaangażowanie i profesjonalny psychoterapeuta to klucz do udanej terapii

Oczywiście powodzenie terapii zależy nie tylko od samego Pacjenta(ki), ale również od specjalisty(ki). Dlatego tak ważne jest, aby rozpocząć proces z rzetelnym i kierunkowo wykształconym psychoterapeutą. To ważne, aby po pomoc zgłosić się do takiego miejsca, które jest godne zaufania. Znajdź specjalistę dla siebie w naszym zespole.