Chyba najstarszym słodko – gorzkim żartem dotyczącym psychoterapii, jest przypisywanie winy za wszystkie niepowodzenia i trudności rodzicom, a w szczególności – matce. W jaki sposób, tak naprawdę, relacja matki z dzieckiem wpływa na nasze dalsze życie? Czy relacja ta faktycznie jest tak ważna i ma tak duży wpływ na to, jakimi ludźmi się stajemy?

Dzień Matki to wiekowe już, corocznie i szeroko obchodzone święto, upamiętniające starą jak świat instytucję macierzyństwa. Powszechnie panuje wyobrażenie, że matka całkowicie oddaje się swoim dzieciom. Kultura zachodnia wciąż oczekuje, że matki będą bezwarunkowo i z nieograniczoną miłością opiekować się swoimi rodzinami oraz utrzymywać trwałą emocjonalną obecność w życiu, zawsze dostępną i niezawodną – bez względu na wszystko.

Jednak większość matek nie może spełnić tego oczekiwania, ponieważ jest ono wyidealizowane i nierealne – stawia je na heroicznym piedestale, od którego odejście może skutkować falą krytyki.

Dlaczego mama jest taka ważna w życiu człowieka?

Nowonarodzone dziecko rozwija się szybko i dynamicznie – w żadnym innym okresie nie przechodzimy tak wielu zmian w sferze fizjologii, emocji, relacji społecznych. W pierwszym roku życia, niezwykle istotny jest rozwój emocjonalno-społeczny, a jego kluczowym aspektem rozwijania się dziecka, który ma decydujące znaczenie dla naszego dalszego funkcjonowania, jest stworzenie więzi. Jakość i rodzaj naszych pierwotnych więzi uczuciowych ma kluczowy wpływ na funkcjonowanie społeczne i emocjonalne w późniejszych latach i dorosłym życiu. To właśnie obecność (lub brak) oraz jakość więzi, umożliwia rozumienie wszelkich nieprawidłowości i trudności występujących w życiu psychicznym i zachowaniu ludzi – dzieci, nastolatków, a także dorosłych. To właśnie dlatego, poszukując przyczyn zaburzeń i trudności psychicznych, ogromną wagę przykłada się do sytuacji rodzinnej (budowy rodziny, jej statusu społecznego, sposobu funkcjonowania w obliczu trudności wynikających z zachowania dziecka), przebiegu rozwoju psychofizycznego w wieku dziecięcym oraz analizy zachowań i emocji.

Matka, jako człowiek, z którym noworodek ma pierwszy i zazwyczaj najintensywniejszy kontakt, wywiera ogromny wpływ na rozwój swojego dziecka. To własnie te wzajemne relacje między rodzicami (lub innymi ważnymi opiekunami) a dzieckiem we wczesnym okresie rozwoju, tworzą podstawy jego funkcjonowania emocjonalnego i społecznego.

Odkrywanie wpływu matki na życie dziecka

Lepiej być z matką w trudnych warunkach, niż w dobrych bez niej

Już od początku XX wieku Anna Freud, psycholożka i psychoanalityczka, szczególnie interesowała się niezwykłą siłą i nietypowością więzi dziecka z matką. Jej badania doprowadziły do ważnych obserwacji zachowań i reakcji dzieci. W ich wyniku sformułowała nastepujące spostrzeżenia – dla dziecka lepiej jest być z matką nawet w bardzo trudnych warunkach, niż otrzymać fizyczne bezpieczeństwo ale się z nią rozstać. Badaczka, podążając za tymi obserwacjami, opisywała jaki wpływ na rozwój emocjonalny dziecka mogą zatem mieć poważna choroba, pobyt w szpitalu czy zabiegi operacyjne i jak zatem ważne jest w odpowiednim przygotowaniu do nich dziecka jest towarzyszenie matki.

Teoria relacji z obiektem

Kolejne kroki w badaniu więzi matki i dziecka podjęła badaczka psychoanalityczna – Melanie Klein, będąca twórczynią tak zwanej teorii relacji z obiektem. Opisała ona, że relacje z matką we wczesnym dzieciństwie są przez dziecko uwewnętrzniane czyli w pewien sposób “zapisywane” i to one są podstawą tworzącej się budowy i struktury osobowości. Klein uważała, że każdy człowiek w swym rozwoju przechodzi przez poszczególne stadia i przeżycie poważnej trudności w relacji z mamą (tak zwanej traumy relacyjnej) może negatywnie odbić się na powstającej u dziecka osobowości, a charakter problemu zależeć będzie od stadium, w którym trauma miała miejsce.

Teoria przywiązania

Współcześnie, przy opisywaniu tego jak kształtuje się więź oraz jej wpływ na rozwój emocjonalny i społeczny człowieka, w dużej mierze korzysta się z założeń teorii przywiązania, którą sformułował psychiatra i psychoanalityk – John Bowlby.

Przywiązanie opisał jako głęboką więź uczuciową pomiędzy dzieckiem a opiekunem, która jest instynktowna i oparta na mechanizmach biologicznych. Więź ta powstaje w pierwszym roku życia dziecka i staje się wzorem, dla późniejszych relacji społecznych jednostki. Bowlby twierdził, że zachowanie wynikające z przywiązania, czyli takie, którego celem jest osiąganie lub utrzymywanie bliskości z ważną osobą jest zachowaniem instynktownym, wykształconym w toku ewolucji i pełniącym istotną rolę w przetrwaniu gatunku. Jednocześnie odrzucił popularne i dominujące poglądy mówiące o głównej roli karmienia w powstawaniu więzi. Wniosek Bowlby’ego wynikający z badań i obserwacji był prosty i jednoznaczny: to w jaki sposób niemowlę przywiązuje się do pierwszego, podstawowego opiekuna (a zazwyczaj jest to matka) zostanie uwewnętrzniony, czyli tak jakby “zapisany” w sferze psychicznej człowieka, jako podstawowy, wzorcowy model przywiązania. Jeśli model będzie oparty na poczuciu ufności i bezpieczeństwa – niemowlę będzie zdolne do badania i poznawania środowiska oraz, w odpowiednim momencie, do oddzielenia się od opiekuna i dojrzewania w zdrowy sposób już jako osobna jednostka. Jeśli jednak relacja pierwotna będzie niestabilna i problematyczna – ten wewnętrzny wzorzec przywiązania nie zapewni niemowlęciu poczucia “bezpiecznej bazy” jaką jest matka i rozwój odpowiednich zachowań takich jak zabawa, eksploracja czy interakcje społeczne – będzie utrudniony i ograniczony.

karmienie piersią

Dobre relacje chronią nas przed problemami psychicznymi

To własnie od tego, w jaki sposób jesteśmy nauczeni przywiązania zależy czy będziemy doświadczać problemów czy zaburzeń psychicznych, zwłaszcza w zakresie regulacji emocji. Jakość więzi z rodzicem, to w jaki sposób łagodzi on stany emocjonalne dziecka, ma kluczowy wpływ na wytworzenie się zdolności tak zwanej samoregulacji czyli po prostu umiejętności osiągania i utrzymywania równowagi emocjonalnej przy zmieniających się warunkach otoczenia. Regulacja emocji jest bardzo ważnym mechanizmem ochronnym, umożliwiającym funkcjonowanie, szczególnie gdy warunki są wymagające i trudne.

Jeśli matka jest wrażliwa na emocje dziecka, odpowiada na nie i jest otwarta na potrzeby malucha, rozwój umiejętności samoregulacji u dziecka jest po prostu lepszy.

Wrażliwość matki na emocje dziecka odnosi się również do gotowości odpowiedzi nie tylko na negatywne, ale również pozytywne reakcje dziecka. Badania pokazują, że matki niemowląt przywiązanych w tak zwanym “stylu bezpiecznym”, wrażliwie reagują zarówno na pozytywne jak i negatywne emocje dziecka. Dzieci matek nie reagujących na emocje negatywne wyrażane przez dziecko czy obojętnych na przejawy emocji pozytywnych, rozwijają w sobie niestabilne wzorce przywiązania, skutkujące trudnościami emocjonalnymi. Również to, jak mama wyraża własne emocje będzie miało wpływ na rodzaj i jakość przywiązania dziecka.

Emocje umożliwiają komunikację jeszcze przed pojawieniem się mowy!

Interakcje między matką a dzieckiem dowodzą istnienia bogatej, złożonej i pełnej znaczenia komunikacji niewerbalnej, mającej miejsce jeszcze przed pojawieniem się
u dziecka mowy. Zdolność odczytywania sygnałów wysyłanych przez dziecko do matki i odwrotnie, które oznaczają potrzebę kontaktu lub oddalenia się, leży u źródeł wzajemnego dostrojenia między matką a maluchem.

Interakcje matki i dziecka są dwustronne. Jest to wymiana emocji i zachowań, przypominająca dawanie i przyjmowanie. Przykładem i dobrym zobrazowaniem tej wymiany jest badanie, w którym matki przyjmowały nieruchomy wyraz twarzy wobec dziecka. Takie zachowanie wzbudzało dużo złości i irytacji u większości dzieci, poza dziećmi, których matki doświadczały depresji. Te dzieci nie ujawniały dynamicznej, widocznej reakcji, akceptując niedostępność emocjonalną matki – po prostu dostrajały się do jej depresji.

Wystarczająco dobra matka

Macierzyństwo to trudne zadanie i wiele kobiet doświadcza w związku z nim poczucia frustracji i bycia niewystarczającą. Istnieje jednak psychologiczne pojęcie “wystarczająco dobrej matki” czyli takiej, która spełnia potrzeby dziecka jednocześnie tolerując swoje ograniczenia. Taka matka podąża za potrzebami dziecka – w chwilach, gdy dziecko odwraca wzrok wycofując się z interakcji z matką (gdy odczuwa nadmiar impulsów płynących z kontaktu) ogranicza ona ze swojej strony dopływ bodźców, a kiedy jest ono gotowe do ponownego kontaktu – znowu reaguje większym zaangażowaniem. Dziecko uczy się w ten sposób samoregulacji i radzenia sobie ze stanami napięcia.

Nieszczęśliwe, grzeczne dzieci

Z psychologicznego punktu widzenia każde dziecko, dorosłe lub nie, może doświadczać trudności szczerze rozmawiając o swojej matce. To szczególnie trudne dla tych osób, których matki nie były w stanie zapewnić wystarczającej ilości bodźców, spełnić potrzeb czy być reaktywną na emocje dziecka. Dla wielu ludzi zauważenie i przypisanie swojej matce jakichkolwiek negatywnych cech, może zachwiać przyjętym wyobrażenie nie tylko o tym, jaka powinna być matka – zawsze dobra, zawsze kochająca, ale też jakie powinno być dziecko. Tak zwane “grzeczne dzieci” są często uczone, by zaprzeczać trudnym uczuciom wobec rodziców lub ignorować je, dostosowując się do oczekiwań społeczeństwa i rodzin. Są zniechęcane do wyrażania trudnych uczuć w stosunku do swoich rodziców, co później odbija się trudnościami w wyrażaniu emocji w innych ważnych relacjach.

mama siedzi przy stole

Trudne relacje z matką a psychoterapia

Do gabinetów psychoterapeutycznych trafiają często osoby, których matki nie były i nie są w stanie kochać w ów wyidealizowany i bezwarunkowy sposób. Miłość taka jest zwykle utrudniona nieświadomie, z powodu problemów emocjonalnych lub zaburzeń samego rodzica. Niestety, sytuacja, w której matka nie jest w stanie dać tyle uczucia ile dziecko potrzebuje może mieć długotrwały wpływ na człowieka. Wpływ wychowania przez trudnego, mało dostępnego emocjonalnie rodzica, może wywołać zaburzenia emocjonalne i osobowościowe, wymagające leczenia.

Jeśli więc wychował Cię niedostępny uczuciowo, zaburzony czy niedojrzały rodzic, niezależnie od tego czy była to matka czy ojciec, święto dnia matki może być wyjątkowo trudne. Być może spędzasz dużo czasu na znalezieniu odpowiedniej kartki, ale kończy się to frustracją? A może wybuchasz emocjonalnie, ponieważ to święto przywołuje tak wiele smutnych wspomnień i przypomina o Twojej stracie – stracie mamy, której nie miałe(a)ś, a zawsze chciałe(a)ś mieć? Czy oglądasz reklamy prezentów z okazji Dnia Matki i zastanawiasz się, jak by to było mieć kochającą, pocieszającą i dostrojoną emocjonalnie matkę? Czy chciałbyś poczuć wdzięczność do swojego rodzica, którą tak obszernie dzielą się Twoi przyjaciele? Takie uczucia i reakcje mogą wywołać poczucie winy, zagubienie, smutek, złość. Warto i należy zajmować się tym na psychoterapii, by nie zagubić się w emocjonalnej plątaninie i mieć możliwość stworzenia własnych, dobrych i pełnych relacji z innymi bliskimi.

Żródła: Słaboń-Duda A. “Wczesna relacja matka—dziecko i jej wpływ na dalszy rozwój emocjonalny dziecka”, Psychoterapia 2 (157) 2011